Reforma Ekstraligi i szansa na pierwsze punkty   

Jeszcze bardziej profesjonalna i coraz mniej zdominowana przez akademickie drużyny. Wystartowała Ekstraliga Futsalu kobiet, która nie przypomina już tej z ubiegłego sezonu.

W najbliższy weekend nie odbędą się żadne akademickie derby, co jeszcze w ubiegłym sezonie byłoby niemożliwe. W terminarzu znajdziemy co prawda mecz pomiędzy AZS AWF Warszawa i AZS UWM High Heels Olsztyn, ale spotkanie to nie dojdzie do skutku, bo zespół, który awansował do ekstraligi nie był wstanie zapewnić sobie finansowania na grę w zreformowanej lidze. Wcześniej z rozgrywek wycofała się już tak uznana marka jak AZS Uniwersytet Gdański.

Ostatecznie na placu gry zostały cztery drużyny akademickie na 11 w tabeli. Są to: AZS UAM Poznań, AZS Uniwersytet Jagielloński, AZS Uniwersytet Warszawski i wspomniane futsalistki AZS AWF Warszawa. Dodajmy, że rok temu na parkietach grało pięć ekip spod znaku Gryfa. Gra toczy się już w zreformowanej ekstralidze kobiet, która powstała z połączenia dotychczasowych dwóch grup: północnej i południowej w jedną ligę centralną. 

– Trudno dokonać jednoznacznej oceny w cały czas amatorskiej piłce nożnej i futsalu kobiet. Odnoszę wrażenie, że tylko pojedyncze kluby takie jak AZS UJ, Słomniczanka czy Rekord Bielsko Biała są gotowe na to organizacyjnie. Dla pozostałych ekip gra w nowej ekstralidze w tym sezonie będzie to z różnych przyczyn rewolucją – ocenia Maria Wąsowska, trenerka AZS Uniwersytetu Warszawskiego.

W najbliższy weekend zawodniczki AZS Uniwersytetu Warszawskiego zagrają w sobotę o 16 mecz ligowy na trawie z Ostrovią, a w niedzielę 1 października we własnej hali podejmować będą Wierzbowiankę Wierzbno. Czwarta drużyna ubiegłego sezonu z pewnością zawiesi wysoko poprzeczkę stołecznej ekipie. Gospodynie po minimalnej porażce z AZS UJ (0:1) liczą jednak na pierwsze punkty w sezonie.

– Wierzbowianka zawsze była zespołem, który opierał się na świetnie wyszkolonych indywidualnie zawodniczkami. Mieliśmy okazję grać przeciwko sobie tylko w rozgrywkach młodzieżowych na finałach MMP U16 w 2020 roku i tu raz góra byłyśmy my, raz Wierzbowianka. Jak będzie w rywalizacji o ligowe punkty zobaczymy – mówi trenerka AZS UW.

Mecz pomiędzy AZS UW i Wierzbowianką odbędzie się o godzinie 16 w hali przy ul. Banacha 2a. Dla kibiców wstęp wolny. Projekt współfinansowany ze środków m.st Warszawa.  

Tekst: RZ
Foto: Marcin Selerski