Ta strona wykorzystuje ciasteczka ("cookies") w celu zapewnienia maksymalnej wygody w korzystaniu z naszego serwisu. Czy wyrażasz na to zgodę?

Czytaj więcej

Mocny początek sezonu AZS UW w Lidze Akademickiej AZS!

Pierwsza runda Ligi Akademickiej AZS w pływaniu otworzyła nowy sezon sportowych emocji w Warszawie. Zawodnicy AZS Uniwersytetu Warszawskiego pokazali świetną formę i duże zaangażowanie, potwierdzając, że od początku celują wysoko.

Na szczególne wyróżnienie zasłużył Aleksander Styś, który popłynął znakomite 100 m stylem grzbietowym, osiągając czas 51,76 s i zdobywając ponad 800 punktów FINA. Świetnie spisał się również Jan Wermiński, zwyciężając w efektownej konkurencji SKINS z czasem 29,33 s. Ich występy były jednymi z najjaśniejszych punktów całej rundy i dały naszej drużynie solidny zastrzyk punktów oraz motywacji przed kolejnymi zawodami.

Równolegle w Warszawie odbyły się także rozgrywki męskiej siatkówki w ramach Ligi Akademickiej AZS. Siatkarze AZS UW rozegrali cztery spotkania, z których dwa zakończyły się zwycięstwem. Pokazali dużą determinację, walkę o każdy punkt i świetną atmosferę zespołową, a ich gra pozwala z optymizmem patrzeć na kolejne turnieje.

Tego samego weekendu AZS UW był również gospodarzem turnieju Ligi Akademickiej AZS w piłce ręcznej mężczyzn, który odbył się w hali sportowej przy ul. Banacha. Choć nasza drużyna nie bierze w tym roku udziału w rozgrywkach ze względu na występy w Lidze Centralnej, klub aktywnie wspiera organizację akademickiej rywalizacji i dba o rozwój tej dyscypliny w środowisku studenckim.

Przed nami kolejne tygodnie pełne sportowych emocji.
Już za tydzień ruszają rozgrywki siatkówki kobiet oraz koszykówki mężczyzn i kobiet, natomiast za dwa tygodnie na pływalnię wracają nasi reprezentanci, by zmierzyć się w drugiej rundzie Ligi Akademickiej AZS w pływaniu. Jesień zapowiada się gorąca – zarówno na basenie, jak i na parkiecie!

Dziękujemy wszystkim zawodnikom, trenerom i kibicom za świetny początek sezonu. Trzymajcie kciuki – to dopiero początek akademickiej rywalizacji!

fot. Kazimierz Kożuch