Futsalowe derby Warszawy to mecz dla jakich się trenuje

Mecze lokalnych rywali zawsze dostarczają ogromnych emocji i nie inaczej będzie tym razem. W sobotę rozegrane będą futsalowe derby pomiędzy AZS UW Darkomp Wilanów i Legią Warszawa. Patrząc tylko na tabelę faworytem wydają się być gospodarze.

To będzie czwarte ligowe spotkanie obu stołecznych zespołów w historii. Jak do tej pory lepszy bilans ma drużyna AZS Uniwersytetu Warszawskiego, która wygrała dwa razy i raz padł jeden remis. Zwłaszcza ten ostatni mecz zakończony wynikiem 3:3 pamiętać mogą sympatycy obu drużyn. AZS uratował punkt na sekundę przed końcem spotkania, a Legia straciła wtedy dwa oczka.

Jeszcze w pierwszej rundzie obie ekipy znajdowały w podobnej sytuacji w tabeli. Z dołka zdołał wyjść jednak AZS UW, który opuścił strefę zagrożoną spadkiem i po 18. kolejkach awansowali na 11. miejsce w tabeli mając w dorobku 18 punktów. W gorszej sytuacji jest Legia, która zajmuje ostatnie – 15. miejsce mając na koncie 11 oczek. Wygrana Legii pozwoli im dogonić popularny Clearex Chorzów, zajmujący miejsce barażowe. O ile oczywiście chorzowianie w swoim meczu nie zdobędą punktów.

Ostatnio młodzi azetesiacy potknęli w półfinale Akademickich Mistrzostwach Polski, ale już w pełnym składzie wygrali w krajowym pucharze z Futbalo Białystok i w lidze z wyżej notowanym Dremanem Komprachcice (6:2). Swoją 50 ligową bramkę zdobył w tamtym meczu Maciej Pikiewicz, który zapewne będzie chciał poprawić jeszcze swoją statystykę.

– Liga i AMP-y to dwie różne sprawy, ale na fajnie że tak szybko chłopaki podnieśli głowy. Każdy chciał szybko zrehabilitować się wygraną w lidze i całe szczęście udało się to przy pierwszej okazji i to jeszcze z takim rywalem jak Dreman. Oczywiście derby to derby i dla rozgrywania takich meczów się trenuje. A to że Legia w tym momencie ma gorszy okres w przeciągu tych 40 minut nic nie oznacza. Tym bardziej muszą z nami wygrać – ocenia Maciej Pikiewicz.

Patrząc na kadry obu zespołów można odnaleźć wielu graczy, którzy zaczynali swoją przygodę z futsalem w AZS UW, a później przechodzili do Legii, lub na odwrót. Jednych z nich jest Grzegorz Och, który przez wiele lat był kapitanem azetesiaków, a później pomógł awansować Legii do ekstraklasy. Przed rundą rewanżową dołączył ponownie do ekipy z Wilanowa.

– Spotkania pomiędzy AZS UW i Legią są wyjątkowe ponieważ reprezentowałem oba zespoły w swojej przygodzie z futsalem. Nie wracam pamięcią kompletnie do tamtego zremisowanego spotkania, bo to już historia. Koncentrujemy się na teraźniejszości i na realizacji podstawowego celu, jakim jest utrzymanie się w ekstraklasie, ale mamy też apetyt na coś więcej – dodaje Grzegorz Och.

Tym „coś więcej” może być zajęcie miejsca w pierwszej ósemce. Lokata w górnej części tabeli FOGO Futsal Ekstraklasy oznacza udział w fazie play-off.

Spotkanie pomiędzy AZS UW Darkomp Wilanów i Legią Warszawa odbędzie się w sobotę 18 lutego w hali Centrum Sportu Wilanów przy ul. Wiertniczej 26a. Początek meczu o godzinie 16. Wstęp wolny.

Tekst: Robert Zakrzewski
Foto: Marcin Selerski (archiwum)