Akademicka Liga AZS rozkręca się na dobre. W długi weekend w aż 10 miastach odbywały się pierwsze turnieje eliminacyjne mające wyłonić uczestników wielkiego finału. Siatkarskich emocji nie brakowało m.in w Warszawie.
Przez trzy dni w stolicy rywalizowało po sześć drużyn męskich i żeńskich. Stawka pojedynków była ogromna, bo tylko zwycięzcy grup awansują do turnieju final four, który odbędzie się w Krakowie w dniach 20-22 grudnia. Wśród panów jednymi z kandydatów do wywalczenia biletu do decydującej fazy rozgrywek, była ekipa AZS MANS Warszawa, która w styczniu 2023 roku zwyciężyła Akademicką Młodzieżową Ligę Piłki Siatkowej. Teraz stołeczni “Menedżerowie” wygrali wszystkie swoje mecze. Spotkania nie wygrywały się jednak same o czym świadczą wyniki gier z AZS Politechniką Warszawską czy AZS AWF Warszawa zakończone po 2:1. Nieco niespodzianie MANS dość pewnie poradził sobie za to z innym kandydatem do awansu – AZS UWM Olsztyn (3:0).
W turnieju kobiet rozgrywanym w hali przy ulicy Szturmowej prawdziwą dominację pokazały siatkarki i studentki AZS Uniwersytetu w Siedlcach, które swoje pięć spotkań wygrały wynikiem 3:0. W setach ich przewaga była czasem miażdżąca, zwyciężały czasami do 8 lub do 10. Sprawa awansu do turnieju final-four wydaje się być tu tylko formalnością.
Dla uczelnianych drużyn był to dobry sprawdzian w konfrontacji z ekipami opartymi o zawodników i zawodniczki występujące na poziomie II i I ligi centralnej. Gospodarze eliminacji czyli siatkarze i siatkarki AZS Uniwersytetu Warszawskiego odebrali tu cenną lekcję. Zespół męski zdołał tylko urwać seta w meczu z AZS SGGW przegranym 1:2 (15:25, 26:24, 15:25) i czeka na swoją pierwszą wygraną w Lidze Akademickiej AZS. Lepiej zaprezentowały się ich koleżanki, które pokonały AZS UMK Toruń 2:1 (24:26, 25:11, 25:16) oraz stoczyły zacięty pojedynek z AZS AWF Warszawa przegrany 1:2.
– Sam projekt takiej ligi bardzo mi się podoba i to jeden z lepiej przygotowanych projektów akademickich jeśli chodzi o oprawę w jakich brałem udział. Daje to też więcej okazji do gry i są to takie “mini AMP-y”. Tylko szkoda, że termin zbiega się z innymi zawodami jak Varsoviada. Oczywiście turnieje odbywają się w całym kraju, więc pewnie znaleźć dogodny termin dla każdego. Poziom turnieju jest wysoki i mi się podoba, że grają tu ligowcy. Można tu zmierzyć się z kimś kto fajnie gra i odbija piłkę dobrze. Fajnie też, że to jest zrobione w wielu sportach – dodał Maksymilian Dwórniak.
Oczywiście nic nie jest jeszcze przesądzone, bo rewanżowy turniej odbędzie się w dniach 6-8 grudnia. W listopadzie w Warszawie odbędzie się też turniej eliminacyjny w koszykówce, a wcześniej w drugiej rundzie zmierzą się pływacy.
Organizację rozgrywek Lig Akademickich AZS wspiera Ministerstwo Sportu i Turystyki.
Strona: https://liga.azs.pl/
Foto: Kamil Rojek